Wracamy na święta do domu – bezpiecznie i bez zmęczenia
Chris Rea śpiewał o driving home for Christmas. Nie brał chyba pod uwagę przedświątecznych korków i po prostu dużej odległości, która często dzieli nas od rodzinnego domu, do którego chcemy z pewnością wrócić na Boże Narodzenie. Szybko, bezpiecznie i przede wszystkim: bez zmęczenia. Można samochodem, ale warto rozważyć inne środki transportu, bo tych naprawdę nie brakuje i to w przystępnych cenach. Napiszę dziś o mojej fascynacji europejskimi mikrobusami.
Wielokrotnie zdarzało mi się i wciąż zdarza wracać. O powrotach pisze się dużo pięknych słów, a ja myślę, że szczególnymi z nich są nie te z wycieczek czy wyjazdów, ale właśnie powroty po dość długiej rozłące związanej z pracą, a niekoniecznie przyjemnością podróżowania po świecie. Zmęczeni po pracy, marzymy, by po prostu znaleźć się jak najszybciej w domu, wśród bliskich. Samochód? Jasne, wygodny, wymaga jednak ciągłego skupienia i choć bardzo ceniłem sobie niezależność wracania na własnych 4 kółkach, ostatnio przekonałem się też do innych środków transportu, pozwalających ciut odpocząć czy przespać się już po drodze tak, byśmy mogli obdarzyć bliskimi całymi sobą, a nie tylko wylewając się z samochodu od razu zapaść w sen po długiej podróży.
Pisałem już na Facebooku, że – choć to średnio męskie – boję się samolotów. Może po prostu staram się pogodzić z tą myślą wynajdując kolejne wady tego środka transportu, ale zawsze męczyła mnie konieczność dojazdu na i z lotniska, a stres skutecznie pozbawiał radości spotkania z bliskimi. Lubię atmosferę lotnisk – ale tylko tyle. Może wyjdę na marudę, ale nie przepadam też za dużymi autobusami z mnóstwem ludzi, zwłaszcza w porach jesienno-zimowych, kiedy jest dodatkowy problem z mnóstwem dodatkowych bagaży i grubaśnych kurtek. Dworce wprawdzie zlokalizowane są bardziej w centrach miast, ale wciąż nie do końca o to mi chodzi. No dobra, jestem wygodny 🙂
Na szczęście sposobem na zaspokojenie moich potrzeb podczas planowania podróży i jej samej są wyszukiwarki pozwalające zabezpieczyć podróż bez wychodzenia z domu. Natrafiłem na stronę Eurobusy.pl z prostą wyszukiwarką połączeń i możliwością zakupu biletu elektronicznie, przez PayU i to w cenach takich, jakie oferuje przewoźnik. Wystarczy więc wybrać interesującą nas trasę, by pokazały się dostępne możliwości, a później już tylko zdecydować się na któreś z nich i zapłacić. Wyczytałem, że istnieje także możliwość zabrania klienta na zasadzie door to door, czyli niemal zawieźć nas do własnego salonu 🙂 Ja, wygodny, baaardzo to popieram! Zaletą tego typu przejazdów jest też wykorzystywanie mikrobusów – podróż w mniejszej grupie jest bardziej komfortowa, a jeśli skrzykniemy się ze znajomymi i zdecydujemy się podróżować wspólnie to już w ogóle możemy mieć cały pojazd dla siebie i czuć się naprawdę swobodnie.
To co? Niemcy, Holandia czy Belgia, a może Francja czy Hiszpania? Na której trasie się spotkamy?
Ostatnie wpisy
Ile kosztuje życie w Holandii?
Zastanawialiście się kiedyś, jakie koszty życia należy ponieść, aby godnie żyć w Holandii? Zanim podejmiecie decyzję o wyprowadzce, polecamy zapoznać się z...
Ile kosztuje życie w Holandii?
Progi podatkowe w Belgii
Belgia jest krajem, w którym podatki są naprawdę wysokie. Okazuje się, że jest to jedno z państw europejskich z najwyższymi podatkami, a Ci najbardziej...