Polskie opiekunki w Niemczech mają pod górkę
Jak bumerang powraca temat opiekunek osób starszych w Niemczech. Co rusz natknąć się można w Polsce na tego typu oferty pracy, wiele mówi się o optymistycznych podwyżkach płac minimalnych w tym fachu. Jakie dla Polek są jednak cienie nowych zasad, które obowiązują już od roku? Odpowiadam na Wasze żale, bo widzę, że temat budzi wiele emocji…
To odpowiedzialna i – nie ukrywajmy – ciężka praca. Chociaż wydaje mi się, że niemieckie starsze pokolenia mają lepszy standard życia, a co za tym idzie – bardziej pozytywne podejście do życia ułatwiające współpracę, bez wątpienia osoby opiekujące się osobami starszymi zasługują na godne wynagrodzenie. W zeszłym roku wprowadzono obowiązkowe stawki minimalne za wykonywanie tej pracy, jednak zamiast poprawić sytuację Polek-opiekunek, budzą frustracje. Nowe zasady wprowadzają bowiem nie tylko nową stawkę na poziomie 8,5 Euro za godzinę, ale wskazują również, że w powyższym wypadku nie można pracować jednak więcej niż 8 godzin na dobę, co wydaje się być śmieszne w przypadku tego typu pracy. Opieka nad osobą starszą wymaga bowiem dużo więcej czasu, często oczekiwana jest pełna, 24 godzinna dyspozycyjność. Nieznajomość przepisów jest więc błogosławieństwem, bo jak tu po prostu po ośmiu godzinach zostawić podopiecznego, kiedy 2/3 doby ma już pozostać bez opieki? Zatrudnianie kilku opiekunek do jednej osoby też mija się z celem, raz – ze względu na ponoszone przez rodzinę koszta, dwa – dla dobra samej osoby starszej, która często przywiązuje się do opiekuna, a już na pewno nie jest przystosowana do ciągłych zmian.
Z punktu widzenia agencji zatrudnienia, nowe przepisy przysparzają kolejnych trudności – zgodnie z niemieckim prawem, do czasu pracy należy doliczyć także okres gotowości do jej podjęcia, czyli całą dobę. Za dyspozycyjność więc opiekunki powinny otrzymywać stosowną zapłatę, co przy stawce 8,5 Euro na godzinę daje… 6000 Euro miesięcznie. Piękna wizja, ale nierealna, bo… nieopłacalna z punktu widzenia agencji.
Problemem jest także szara strefa – i trudno się temu dziwić. Agencje pośrednictwa pracy, często specjalizujące się właśnie w zatrudnianiu pań do opieki nad osobami starszymi, „ściąga” znaczną część wynagrodzenia i choć opłacają pracownikom składki ubezpieczeniowe, jest to mało atrakcyjna oferta w porównaniu z tym, co można zyskać pracując na czarno i po prostu umawiając się na zasady współpracy z chętnymi na usługi opiekuńcze.
By pogodzić pracę legalną z ograniczeniami narzucanymi przez nowe przepisy, panie decydują się coraz częściej na rejestrację własnej działalności gospodarczej – w tym przypadku ustawa o płacy minimalnej nie działa i można po prostu umówić się ze zleceniodawcą. W takiej sytuacji konieczne jest jednak posiadanie co najmniej dwóch usługobiorców, gdyż w przeciwnym razie niemieckie służby mogą uznać, że działalność gospodarcza jest tylko sposobem ominięcia przepisów i nie jest wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem tego typu podmiotu.
Pomimo trudności, wiele z pań decyduje się na wyjazd za granicę w charakterze opiekuna osoby starszej. Ta praca to nie tylko cienie, jak wspomniałem powyżej, zbierając to, o czym przeczytałem i o czym opowiadacie mi w wiadomościach prywatnych. Docenia się zapewnienie zakwaterowania i wyżywienia przy pełnej opiece, a zatem zarobki nie idą na koszta utrzymania i życzliwość ze strony zleceniodawców. Bezcenna jest też satysfakcja z wnoszenia choć odrobiny radości do życia starszych ludzi. Można nie tylko więc zarobić, ale pomóc i drugiemu człowiekowi.
Ostatnie wpisy
Ile kosztuje życie w Holandii?
Zastanawialiście się kiedyś, jakie koszty życia należy ponieść, aby godnie żyć w Holandii? Zanim podejmiecie decyzję o wyprowadzce, polecamy zapoznać się z...
Ile kosztuje życie w Holandii?
Progi podatkowe w Belgii
Belgia jest krajem, w którym podatki są naprawdę wysokie. Okazuje się, że jest to jedno z państw europejskich z najwyższymi podatkami, a Ci najbardziej...